Ważny apel władz Tatrzańskiego Parku Narodowego w sprawie sylwestra
Kolejny rok z rzędu dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego wystosowała apel do turystów i mieszkańców Podhala, aby nie używali petard i fajerwerków w sylwestra. To wszystko w trosce o zwierzęta, zarówno te dzikie, zamieszkujące tereny Parku, jak i te domowe, bezdomne i gospodarskie.
Huk i strzały fajerwerków wywołują u zwierząt ogromny stres, dlatego noc sylwestrowa jest dla nich koszmarem. Z tej właśnie troski o zwierzęta zrodziła się coroczna akcja „Nie strzelaj w sylwestra!”, wspierana przez Urząd Miasta Zakopane, który wydał zakaz odpalania fajerwerków, petard, rac, ogni sztucznych i innych materiałów pirotechnicznych na terenie miasta.
Do projektu zapraszani są znani polscy ilustratorzy. Każdego roku akcji towarzyszy inny plakat. Przez kilka lat jej trwania współpracowali z TPN m.in. Krzysztof Kokoryn, Dawid Ryski, Ola Woldańska-Płocińska, Katarzyna Bogucka Nioska, Gosia Herba, Patrycja Rek, Marta Rydz-Domańska czy Gabriela Gorączko.
Autorką tegorocznej grafiki jest Aleksandra Czudżak, która na swoim profilu społecznościowym tak wyjaśnia przesłanie swojej pracy, dołączając tym samym do apelu TPN: „Wyobraźcie sobie, że jesteście świstakiem tatrzańskim. Po intensywnym sezonie zbierania sadła na zimę, kładziecie się do norki. Nadchodzi błogi sen. W tatrzańskim parku narodowym. WTEM! Nad waszymi głowami, ktoś postanawia urządzić sobie hucznego sylwestra swych marzeń.
O tym jest ten plakat. O sfrustrowanym świstaku. O masie zwierząt, które uciekają przed siebie w popłochu, aby uciec przed wszechobecnym hałasem.
Ludzie, nie strzelajcie w sylwestra. Dbajmy o naszą faunę!”
Jak zapewnia TPN, kolekcja wyjątkowych sylwestrowych projektów będzie się powiększać aż do czasu, gdy problem odpalania fajerwerków w Tatrach zupełnie zniknie.
Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski wyjaśnia, jak działa na zwierzęta hałas pochodzący z odpalanych fajerwerków: huk wywołuje u zwierząt ogromne przerażenie, a nawet ataki paniki, które mogą okazać się groźne dla ich zdrowia i życia – zdarzało się, że spłoszone zwierzęta, np. kozice, w trakcie ucieczki ulegały śmiertelnym wypadkom.
Edukator TPN Marek Kot w zamieszczonym na profilu Parku nagraniu dodaje, że dźwięk wystrzału niesie się bardzo daleko i jest słyszalny nawet w samym środku Tatr. W momencie wystrzału kozice, jelenie i sarny wpadają w panikę i gnają na oślep, tracą niepotrzebnie energię. Niedźwiedzie budzą się i przez pewien czas tułają się, tracąc bezsensownie tak potrzebną do przetrwania energię. Znane są przypadki wybudzania się hibernujących jeży podczas sylwestrowej kanonady oraz ich śmierci, jeśli petarda spadła na ich kryjówkę. Wystraszone ptaki zrywają się na huk petard w panice i rozbijają o drzewa, linie wysokiego napięcia lub ściany budynków, albo po długim i wyczerpującym locie giną ze zmęczenia. Potwierdzają to badania – „noworoczne liczenia martwych ptaków” – prowadzone w wielu miejscach na świecie, także w Polsce.
Ludzie hucznie świętują koniec starego i rozpoczęcie nowego roku, jednak ten ważny dla ludzi moment dla przyrody nie ma żadnego znaczenia. Poprzez nasze bezmyślne działanie może jej jednak bardzo zaszkodzić. Dobra zabawa może odbyć się bez petard i fajerwerków – nie strzelajmy w sylwestra!
Źródło: Tatrzański Park Narodowy, Aleksandra Czudżak facebook