Nie będzie stałej bazy śmigłowca lotniczego pogotowia w Beskidach
Zgodnie ze statystykami, do jednej trzeciej wypadków na terenie górskim dochodzi w Beskidach. Aby ratować zdrowie i życie ludzkie stale wzywane są śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Te jednak na akcje w górach muszą lecieć z odległych baz. Niestety, na razie nie ma co liczyć na utworzenie takiej na Podbeskidziu.
W Beskidach nadal nie stacjonuje śmigłowiec LPR. W tej sprawie interwencję podjęła posłanka z regionu Małgorzata Pępek, która w sprawie konieczności stacjonowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w rejonie Beskidów złożyła interpelację do Ministerstwa Zdrowia.
Jak przypomniała, w 2019 roku uruchomiono tymczasową bazę na lotnisku w Kaniowie. Zmiana ta spowodowała, iż szacunkowy czas dotarcia śmigłowca do Bielska-Białej zmniejszył się do 6 minut, a czas dotarcia na akcję ratowniczą w terenie górskim wynosi od 5 do 10 minut.
- Jest to bardzo ważne dla potencjalnych poszkodowanych, szczególnie że Podbeskidzie to w przeważającej części teren górski, gdzie występuje wzmożony ruch turystyczny. Taki stan rzeczy powoduje, że stacjonowanie śmigłowca w tym rejonie jest koniecznością. Nie bez znaczenia jest również fakt, że dyrekcja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w wywiadzie dla magazynu „Rynek Zdrowia” wskazywała na prowadzone analizy, z których wynika, iż na terenie Polski powinny powstać jeszcze 3-4 bazy — zaznaczyła posłanka Pępek.
Posłanka skierowała do resortu zdrowia pytania, m.in. „dlaczego Podbeskidzie pomimo wielu starań i apeli nadal nie posiada stałej bazy HEMS ze śmigłowcem? Oraz jakie kroki i działania podejmie resort, aby w rejonie Beskidów poszkodowani krócej oczekiwali na transport śmigłowcem?”.
Do jej wniosku ustosunkował się już Waldemar Kraska, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
- Aktualny stan liczebny floty śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) nie pozwala na utworzenie dodatkowej, stałej bazy HEMS. Zgodnie ze stanowiskiem LPR, obecnie użytkowane śmigłowce są w pełni wykorzystywane w 22 istniejących bazach oraz na potrzeby szkolenia załóg i zastępowania maszyn podlegających bieżącym przeglądom technicznym. Uwzględniając aktualną lokalizację baz HEMS oraz fakt zabezpieczenia przez obecnie funkcjonujące bazy w Katowicach i Krakowie przeważającej części tego rejonu w ramach podstawowego promienia operacyjnego, wynoszącego 60 km, należy zwrócić uwagę, że rejon Bielsko-Białej nie jest obszarem, który w pierwszej kolejności wymagałby utworzenia tam nowej, stałej bazy — stwierdził przedstawiciel resortu.
Jak dodał: „LPR nieustannie podejmuje działania zmierzające do zakupu nowych śmigłowców ratunkowych, które stworzyłyby możliwość wskazania potencjalnie nowych lokalizacji. Te z kolei powinny być poprzedzone dogłębną analizą uwarunkowań i okoliczności uzasadniających ich utworzenie”.
- Tworzenie nowej bazy HEMS to również konieczność zapewnienia właściwych warunków dla realizacji działań przez Śmigłowcową Służbę Ratownictwa Medycznego wraz z infrastrukturą złożoną z hangaru oraz płyty przedhangarowej, strefy startu i lądowania śmigłowca, pomieszczeń medycznych, technicznych, operacyjnych oraz zaplecza administracyjno-socjalnego. Powyższe wprost implikuje konieczność zabezpieczenia środków finansowych umożliwiających nabycie nieruchomości, realizację inwestycji budowlanej oraz pokrycie kosztów zatrudnienia niezbędnej kadry i działalności bieżącej — wyjaśnił Kraska.
Zatem w Beskidach nadal bez zmian – nie będzie stałej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Źródło: https://www.bielsko.info