Propozycja na upalny weekend: Jaskinia Mroźna otwarta po remoncie
Gdzie można skryć się przed upałem? Najlepiej w jaskini. Zapraszamy na ekscytującą wędrówkę na weekend po świeżo wyremontowanej Jaskini Mroźnej w Dolinie Kościeliskiej.
Po niemal trzech latach znów można zwiedzać Jaskinię Mroźną w Dolinie Kościeliskiej. Po remoncie przywrócono w niej… ciemność - zlikwidowano instalację elektryczną, usunięto lampy i kable. Tym samym nie jest ona już jedyną oświetloną sztucznie jaskinią w polskich Tatrach.
Przywrócono w ten sposób naturalny stan rzeczy, bo sztuczne światło powodowało, że na ścianach jaskini rozwijały się glony i mchy, których tam nie powinno być. Na ścianach skalnych przy zejściu zamontowano dodatkowe zabezpieczenia
Jaskinię trzeba zwiedzać z czołówką, którą można wypożyczyć na miejscu, choć przy dużym ruchu i zapotrzebowaniu, może ich zabraknąć. Dlatego warto wrzucić do plecaka jakąś małą latarkę. Zalecane jest także zabranie kasku i ciepłej odzieży, bo temperatura w jaskini wynosi ok. 10 stopni Celsjusza. Jaskinia jest codziennie w godzinach 0900-17.00, wstęp kosztuje dodatkowo 9 zł, (dzieci do lat 7 bezpłatnie) bilet można kupić przy wejściu do Doliny Kościeliskiej, w internecie lub przy samej Jaskini Mroźnej (tylko gotówka)
Jaskinia Mroźna, odkryta w 1934 roku przez Stefana Zwolińskiego i Jerzego Zahorskiego, jest udostępniona dla ruchu turystycznego od 1953 roku. Długość korytarzy wynosi ok. 773 m, a długość ścieżki turystycznej – ok. 511 m. Otwór wejściowy znajduje się na wysokości ok. 1100 m n.p.m., a wyjściowy – ok. 1112 m n.p.m.
Będąc w Kościeliskiej można zrobić sobie cały “dzień jaskiniowy”. Kawałek dalej, idąc w głąb doliny, możemy zajrzeć jeszcze do Smoczej Jamy w przepięknym i prawie zawsze przyjemnie chłodnym Wąwozie Kraków oraz jaskiń Mylnej, Raptawickiej i Obłazkowej, będących częściami jednego systemu, Jaskiń Pawlikowskiego. Wstęp do wszystkich wyżej wymienionych “dziur” bezpłatny.