W sierpniu Tatry zachwycają różowo-fioletową odsłoną
Wiosną tatrzańskie hale porastają dywany krokusów, a w sierpniu zachwycająco kwitnie inna, nieustępująca krokusom urodą roślina – wierzbówka kiprzyca. Jej piękne kwiaty pokrywają w tym czasie górskie łąki niezwykłymi różowo-fioletowymi łanami.
Jak co roku, tatrzańskie hale przybrały teraz różowo-fioletowe barwy. Stało się tak za sprawą bujnie kwitnącej wierzbówki kiprzycy, która pojawia się szczególnie w tych miejscach, gdzie wcześniej prowadzono wypas owiec. Wierzbówka nie posiada wielkich wymagań środowiskowych, dlatego można ją spotkać nawet w górach, aż po piętro kosodrzewiny. Jest jednak rośliną lubiąca azot, dlatego bogaty w ten pierwiastek pochodzący od owiec nawóz sprzyja jej bujnemu kwitnieniu na tatrzańskich łąkach.
Hala Gąsienicowa pokryta morzem kwiatów jest szczególnie chętnie odwiedzana przez turystów. Zdjęcia gęstych dywanów wierzbówki prawdopodobnie tutaj wychodzą najładniejsze. Roślinę można jednak spotkać także w innych miejscach w Tatrach, już nie tak bardzo popularnych wśród turystów. Wycieczka na Przysłop Miętusi również zaowocuje pięknymi widokami (i zdjęciami): łany barwnej wierzbówki z Giewontem, Czerwonymi Wierchami, czy Kominiarskim Wierchem w tle. Polana Waksmundzka to kolejne miejsce, które w tym czasie jest prawie w całości porośnięte dywanami kwitnącej jaskrawo wierzbówki. Polecamy również spacer z Toporowej Cyrhli na Kopieniec – szlak w wielu miejscach zachwyca teraz połaciami różowo-fioletowych kwiatów.
Wierzbówka kiprzyca to pospolita, ekspansywna roślina należąca do rodziny wiesiołkowatych. Jej kwiaty rozwijają się stopniowo od dołu ku górze łodygi. Roślina ma właściwości prozdrowotne – jest używana w medycynie naturalnej w leczeniu chorób skóry, dolegliwości układu moczowego i w problemach z prostatą.
Źródło: PAP