Władze TANAP-u zawiadamiają policję w sprawie lotów polskich śmigłowców nad Tatrami
Dyrekcja Słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego złożyła doniesienie na policję dotyczące organizowanych ze strony polskiej lotów widokowych nad Tatrami. Według TANAP-u polskie śmigłowce latają zbyt nisko i zakłócają funkcjonowanie górskiej przyrody, w szczególności Tatr Bielskich.
Jak wyjaśniają władze TANAP-u w swoich mediach społecznościowych, przestrzeń powietrzna nad Tatrzańskim Parkiem Narodowym jest obszarem z fauną wrażliwą na hałas ruchu lotniczego. W związku z tym ustalono dla tej przestrzeni minimalną wysokość lotu dwa razy większą niż dla innych obszarów – 300 metrów nad najwyższą przeszkodą znajdującą się poniżej śmigłowca, w promieniu 600 metrów wokół maszyny. Oznacza to, że przy określaniu wysokości lotu pilot musi wziąć pod uwagę nie tylko teren poniżej śmigłowca, ale także jego szersze otoczenie. Bez specjalnego zezwolenia, pilot nie może zejść poniżej minimalnej wysokości.
Według dyrekcji TANAP-u, turystyczne loty organizowane z terytorium Polski regularnie łamią ten przepis – polski operator nie posiada licencji na latanie poniżej ustalonej wysokości minimalnej. Na dowód zamieszczono na profilu społecznościowym Parku nagranie, które ma świadczyć o przekraczaniu prawa przez pilota polskiego śmigłowca.
Ja twierdzą władze Parku, pomimo tego, że mają mnóstwo dowodów na zagrażające tatrzańskiej przyrodzie loty i właściwe służby zajmują się tą sprawą już od pięciu lat, nie ma w tej kwestii żadnych postępów i dotychczas nie pojawiły się żadne sankcje. Jak mówią, walczą jednak dalej i ponownie składają zawiadomienie o przestępstwie.
Źródło: TANAP