Andrzej Bargiel rozwija ukraińską flagę pod Mount Everestem
Andrzej Bargiel przygotowuje się do zjazdu na nartach z Mount Everestu, jako pierwszy w historii bez korzystania z dodatkowego tlenu z butli. Mimo kłopotów, jakie może na siebie ściągnąć, nie bał się zamanifestować swojego poparcia dla walczącej Ukrainy i zapozował z flagą tego kraju w obozie bazowym i udostępnił zdjęcie w swoich mediach społecznościowych.
Od 26 sierpnia Andrzej Bargiel przebywa ze swoją ekipą w Nepalu, gdzie przygotowuje się do historycznego zjazdu z Mount Everestu. Po kilkudniowym trekkingu, będącym częścią procesu aklimatyzacji, Bargiel i jego zespół dotarli pod Mount Everest. Aktualnie przebywają w obozie bazowym, gdzie Bargiel trenuje do realizacji swojego wyzwania. W piątek zdołali już dotrzeć do obozu I, gdzie spędzili noc, ale ze względu na zmianę pogody wycofali się do obozu bazowego, pokonując przy tym trudny Icefall.
Po powrocie do obozu bazowego zespół spędził czas m.in. na filmowaniu otoczenia. Andrzej Bargiel zapozował również z masztem z dwiema flagami: polską i ukraińską, dając tym samym jasno do zrozumienia, po której stronie stoi. Zdjęcie z podpisem „Slava Ukrajini!” zamieścił w swoich mediach społecznościowych.
Gest ten miał miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak nepalski Departament Turystyki odmówił wydania certyfikatu zdobycia szczytu Katyi Lipce, rosyjskiej alpinistce, która wywiesiła ukraińską flagę na szczycie Everestu, by zaprotestować przeciwko wojnie. Nepal zakazał również Lipce wyjazdu do kraju przez najbliższe trzy lata. Rzekomym powodem jest to, że Nepal nie zezwala wspinaczom na żadne polityczne manifestacje.
Nie wiadomo jeszcze, czy komunistyczne władze Nepalu zastosują te same kryteria w stosunku do Bargiela, jednego z najbardziej utytułowanych skialpinistów na świecie. Bargiel podróżuje z kamerzystą, fotografem i operatorem drona, więc jego wyprawa jest wyjątkowo skrupulatnie dokumentowana i z pewnością nie będzie miał problemu z udowodnieniem swoich dokonań na Evereście.
Źródło: Andrzej Bargiel Facebook