Potężna lawina kamienna w Tatrach Wysokich
To był prawdziwie dramatyczny początek sezonu turystycznego w Słowackich Tatrach nad Zielonym Stawem Kieżmarskim. W piątek wieczorem, około godziny 18.00, zeszła ze ścian Kieżmarskiego Szczytu potężna lawina kamieni, wzbudzając tumany pyłu. Na szczęście obyło się bez ofiar.
Według relacji pracownika schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim Palo Kuráka dla serwisu Noviny.sk, przerażenia turyści wybiegli nagle z budynku, ponieważ usłyszeli potężny huk. Tony spadających ze zbocza góry kamieni dotarły aż do Zielonego Stawu. O tej porze nie było już na szlaku żadnych turystów i tylko dlatego tak dramatycznie wyglądający żywioł nie pochłonął żadnych ofiar.
Kurák zaznacza, że takie lawiny zdarzają się w tamtym rejonie co roku, ale tak potężnej jeszcze nie było.
Turystom udało się uwiecznić zdarzenie – można je zobaczyć na filmie udostępnionym przez słowackiego reportera TV JOJ Jozefa Kubáni na jego profilu na facebooku.
Lawiny kamienne mają dużo mniejsze rozmiary niż lawiny śnieżne i w Tatrach nie są zjawiskiem niezwykłym. Ostatnia tak spektakularna lawina zeszła po naszej stronie Tatr z Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego w październiku zeszłego roku, na szczęście wtedy również nie zanotowano ofiar. Skały wielkości samochodów oderwały się wtedy od zbocza góry i dotarły do szlaku w kierunku Przełęczy pod Chłopkiem, a nawet nad Morskie Oko.
W kwietniu 1953 roku zeszła lawina kamienna po wschodniej grani Giewontu w kierunku Kondratowej Polany, a spadająca bryła skalna uszkodziła stojące tam schronisko turystyczne.
Źródło: noviny.sk