Bieszczady: Nowa Chatka Puchatka otwarta dla turystów w sierpniu
Mimo kilkumiesięcznego opóźnienia w pracach przy budowie nowego schroniska na Połoninie Wetlińskiej wygląda na to, że budynek będzie gotowy na przyjęcie pierwszych turystów w sierpniu tego roku. Projekt budził kontrowersje, czy się spodoba wędrowcom?
Do maja 2020 roku turyści, którzy przybywali w Bieszczady i wędrowali po Połoninie Wetlińskiej, niezwykle chętnie odwiedzali kultową „Chatkę Puchatka”, która była jedynym prawdziwie górskim schroniskiem nie tylko w Bieszczadach Zachodnich, ale i na całym Podkarpaciu, wzniesionym na wysokości 1228 m n.p.m., pod wierzchołkiem Hasiakowej Skały. W 2018 roku dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego podjęła jednak decyzję o rozebraniu budynku i postawieniu na jego miejsce nowego, który będzie odpowiadał na potrzeby rosnącego ruchu turystycznego w Bieszczadach i spełniał wymogi przeciwpożarowe, sanitarne i środowiskowe. Do roku 2020 schronisko odwiedzało ok. 150 tys. turystów rocznie, przy jedynie 20 miejscach noclegowych w salach zbiorowych. Poza tym stan techniczny budynku pozostawiał wiele do życzenia – brakowało toalet, bieżącej wody, elektryczności oraz kanalizacji.
Jak czytamy w komunikacie na stronie BdPN, „obiekt po oddaniu do użytkowania ma służyć jako miejsce odpoczynku podczas wędrówki, miejsce spożycia posiłku i obiekt sanitarny oraz w sytuacjach awaryjnych, jako miejsce noclegowe w salach zbiorowych na ławach. Nie przewidujemy funkcjonowania schroniska jako obiektu hotelowego pobytu ani dla turystów, ani dla innej grupy użytkowników. Stale przybywać tam będzie jedynie obsługa schroniska i dyżurni GOPR w okresie służby”.
Zmiany po przebudowie obejmują m.in. zwiększenie powierzchni zabudowy z 168,24 m² do 292,45 m², budowę kotłowni na paliwo ekologiczne (olej opałowy rzepakowy), własnej ekologicznej oczyszczalni ścieków oraz pomieszczenia retencji deszczówki. Przewidziano też dyżurkę GOPR z pomieszczeniem pobytu straży BdPN, salę główną na parterze oraz salę na poddaszu dla turystów, zespół sanitarny wewnętrzny dla turystów, pomieszczenie warsztatowe i gospodarcze dla GOPR i BdPN, zespół sanitarny zewnętrzny oraz taras widokowy z wiatą.
Prace budowlane miały zakończyć się planowo w październiku zeszłego roku, ale niestety ich finalizacja się przeciągnęła. Wpływ na to miały głównie niesprzyjające warunki atmosferyczne oraz duża wysokość n.p.m., na jakiej odbywały się prace, która znacznie utrudniała transport materiałów budowlanych. Szczęśliwie dobiegają już końca i prawdopodobnie w lipcu będą przeprowadzone odbiory techniczne, a w sierpniu schronisko zostanie oddane do użytku.
Inwestycja pochłonęła 4,2 mln złotych, w tym pieniądze pochodzące z funduszy unijnych oraz budżetu państwa.
Historia schroniska na Połoninie Wetlińskiej:
Obiekt został wybudowany w latach 50. ubiegłego wieku przez wojsko i służył jako przeciwlotniczy punkt obserwacyjny Wojsk Ochrony Pogranicza. W 1956 roku budynek został przejęty przez Okręg PTTK w Rzeszowie, jednak jako całoroczny obiekt z obsługą działał dopiero od 1967 r. Pierwszym gospodarzem schroniska był Ludwik „Lutek” Pińczuk, miłośnik gór, legenda Bieszczad, który przez kolejne 50 lat (z przerwami) gospodarzył w Chatce Puchatka.
Pomysłodawcą nazwy schroniska był polski żeglarz Leonid Teliga, który w jednym ze swoich reportaży napisał, że „Czuje się na swojej łajbie zagubionej na bezmiarze oceanu, jak ta samotna Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej”.
Status własnościowy Chatki był przez wiele lat nieuregulowany, a spór sądowy o nią toczyło PTTK oraz Bieszczadzki Park Narodowy. W lipcu 2015 decyzją sądu schronisko znalazło się w rękach BdPN. Wtedy też zmieniono klasyfikację obiektu na Schron Turystyczny BdPN. W 2016 roku z pracą w schronisku pożegnał się pan Lutek Pińczuk, który przeszedł na zasłużoną emeryturę.
Źródło: Bieszczadzki Park Narodowy