Po 39 latach Manaslu zdobyte zimą po raz drugi. Pierwsi byli Polacy
6 stycznia po raz drugi w historii na prawdziwym szczycie Manaslu, ósmej co do wysokości góry świata (8163 m n.p.m.), zameldowało się zimą siedmiu wspinaczy: hiszpański himalaista Alex Txikon i sześciu Szerpów z agencji Seven Summit Treks. Pierwszego zimowego wejścia na Manaslu dokonali Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski 12 stycznia 1984 roku.
W sobotę rano czasu lokalnego na szczycie góry pojawił się zespół kierowany przez doświadczonego baskijskiego himalaistę Alexa Txikona. Towarzyszyli mu Nepalczycy: Tenjen Sherpa (Lama), Pasang Nurbu Sherpa, Mintemba Sherpa, Chepal Sherpa, Pemba Tasi Sherpa oraz Gyalu Sherpa. Szerpowie wspinali się, używając dodatkowego tlenu z butli, podczas gdy Txikon z niego nie korzystał. Dla Txikona była to trzecia, tym razem udana, zimowa próba zdobycia Manaslu. Do środy włącznie ekipie towarzyszył wybitny włoski himalaista Simone Moro, który zdobył zimą cztery ośmiotysięczniki i ma już na koncie kilka nieudanych zimowych wejść na Manaslu, jednak z powodu ostrych dolegliwości żołądkowych musiał wycofać się z wyprawy.
Wejście na Manaslu jest uważane za trudne i niebezpieczne, nawet w najlepszych warunkach pogodowych. Góra słynie z wiejących na jej zboczach silnych wiatrów i panujących tam niskich temperatur oraz tego, że pokrywający ją śnieg i lód są wyjątkowo niestabilne – lawiny nie są rzadkim zjawiskiem. Dowodem na to, jak trudne jest Manaslu zimą, może być fakt, że od pierwszego zimowego wejścia, którego dokonali polscy himalaiści Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski, minęło aż 39 lat.
W międzyczasie odbyły się cztery ekspedycje z łącznie 15 osobami, które twierdziły, że z powodzeniem zdobyły szczyt zimą: w 1985 roku dwuosobowa wyprawa japońska, w 1995 roku ośmioosobowy zespół z Kazachstanu, w 1998 roku dwuosobowa ekspedycja nepalska oraz jednoosobowa z Korei Południowej. Różne badania, w tym przeprowadzone w 2021 roku przez zespół międzynarodowych ekspertów i opublikowane w American Alpine Journal, wskazują jednak, że z wyjątkiem polskiej wyprawy, wspinacze ci nie osiągnęli prawdziwego szczytu Manaslu. Docierali jedynie do półki lub przedwierzchołków, w miejscu, gdzie zaczynają się kluczowe trudności w osiągnięciu szczytu głównego.
Źródło: Alex Txikon, Simone Moro, Seven Summit Treks / facebook