Tragiczny koniec poszukiwań polskiego turysty w Tatrach Słowackich. Odnaleziono ciało
Potwierdziły się niestety najgorsze przypuszczenia w sprawie polskiego turysty poszukiwanego od 22 października w Tatrach Bielskich na Słowacji. Jego ciało zostało wczoraj zlokalizowane przez słowackich ratowników górskich.
W sobotę 22 października w godzinach wieczornych za pośrednictwem TOPR-u dotarło do Horskiej záchrannej služby zgłoszenie o zaginięciu 53-letniego turysty z Polski, który wybrał się na szlak ze Zdziaru na Przełęcz pod Kopą, skąd miał zejść znakowaną na niebiesko trasą do Tatrzańskiej Jaworzyny. U celu o umówionej godzinie czekał na niego znajomy, który miał zabrać go do domu. Kiedy mężczyzna nie pojawił się o uzgodnionej porze i nie było z nim kontaktu telefonicznego, znajomy zawiadomił Horską záchranną službę.
Na prośbę HZS sprawdzono lokalizację telefonu komórkowego zaginionego. Udało się potwierdzić, że między 14.00 a 15.00 turysta przebywał na Słowacji. W nocy w teren wysłano dwóch ratowników HZS, którzy przeszli szlak turystyczny z Tatrzańskiej Jaworzyny na Przełęcz pod Kopą. Poszukiwania okazały się jednak bezskuteczne.
Przez kolejne dni trwała zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza, w której wykorzystano śmigłowce, drony oraz psy ratownicze, niestety bez powodzenia.
31 października późnym wieczorem nastąpił przełom w poszukiwaniach. Turysta z Polski skontaktował się z Horską záchranną službą z informacją, że w okolicy Płaczliwej Skały znalazł kartę kredytową i część sprzętu turystycznego zaginionego mężczyzny. Wczoraj rano 12 ratowników górskich z psami i dronami rozpoczęło poszukiwania w tym rejonie. W godzinach popołudniowych udało im się zlokalizować ciało mężczyzny w jednym ze żlebów opadających spod Płaczliwej Skały. Ze względu na lokalizację zwłok na wysokości około 1900 m n.p.m. w trudno dostępnym i eksponowanym terenie, transport ciała śmigłowcem zostanie zorganizowany dopiero dzisiaj.
Źródło: HZS