Skitury na Słowacji – to warto wiedzieć!
Zima zawitała na dobre w nasze góry, a sezon narciarski tuż tuż. Nasze rodzime górskie tereny oferują co prawda całkiem niezłe warunki do uprawiania skituringu, ale może warto dla odmiany pomyśleć o wypadzie na narty do naszych południowych sąsiadów? W końcu prawie 80% powierzchni całkowitej Tatr leży na terenie Słowacji. Słowackie Tatry oferują skiturowcom nie tylko przepiękne panoramy, ale przede wszystkim rozległe, malownicze doliny, w których możemy pośmigać, nie spotykając na swojej drodze tylu narciarzy, co po naszej stronie.
Zanim jednak zapniemy skiturowe narty za naszą południową granicą, warto dowiedzieć się, gdzie i na jakich zasadach TANAP (słowacki odpowiednik Tatrzańskiego Parku Narodowego) udostępnia swój teren narciarzom.
Zacznijmy od tego, że na Słowacji co roku w okresie od 1 listopada do 15 czerwca zamknięte są dla turystów szlaki powyżej schronisk lub Magistrali Tatrzańskiej, czyli czerwonego szlaku biegnącego południowymi zboczami Tatr Wysokich. Dla skiturowców TANAP udostępnia kilka dolin, w których można jeździć nawet w miejscach bez szlaków turystycznych (w Tatrach po stronie polskiej musimy trzymać się wyznaczonych szlaków). Należy jednak pamiętać, że skiturowcy mogą korzystać z wyznaczonych dla nich terenów tylko od 21 grudnia do 15 kwietnia, oczywiście pod warunkiem, że panują dobre warunki śniegowe i nie ma zagrożenia lawinowego.
Szlaki skiturowe w Słowackich Tatrach:
- Dolina Staroleśna powyżej Zbójnickiej Chaty na Czerwoną Ławkę i dalej do chaty Teryego,
- Dolina Małej Zimnej Wody powyżej chaty Teryego na Baranie Rogi oraz na Czerwoną Ławkę,
- Dolina Kieżmarska powyżej Kieżmarskiej Chaty przy Zielonym Stawie przez Dolinę Dziką na Baranią Przełęcz,
- Dolina Młynicka od wodospadu Skok do Soliskowej Przełęczy – alternatywną trasą powrotną jest trasa narciarska z chaty pod Soliskiem,
- Dolina Żarska spod Żarskiej Chaty na Wielkie i Małe Zawraty,
- Dolina Spalona,
- Dolina Salatyńska – w rejonie wyciągów narciarskich,
- Dolina Jałowiecka powyżej Chaty Czerwieniec na Babki i Kopę.
Co ciekawe, każdy narciarz uprawiający skitury w Słowacji musi być członkiem dowolnego klubu skialpinistycznego i posiadać (przy sobie!) ważną legitymację świadczącą o przynależności do takiej organizacji, którą ma obowiązek okazać na żądanie Straży Parku Narodowego.
Każdy, kto wybiera się na skitury w Słowackie Tatry powinien zgłosić (telefonicznie lub osobiście) władzom Parku Narodowego cel swojej wyprawy, najpóźniej tego samego dnia rano. W przypadku złej pogody należy również podać alternatywne drogi.
TANAP ogranicza maksymalną liczbę narciarzy mogących przebywać jednocześnie w tej samej dolinie do trzydziestu osób. Tłoczno więc na szlaku z pewnością nie będzie ;).
I na koniec niezwykle ważna rzecz: koniecznie pamiętajmy o wykupieniu ubezpieczenia górskiego na wypadek konieczności interwencji służb ratowniczych. W Polsce pomoc TOPR-u nadal jest bezpłatna, ale na Słowacji bez ubezpieczenia koszty akcji ratunkowej pokrywa zawsze osoba poszkodowana. Konsekwencje finansowe związane z ewentualnymi działaniami ratowniczo-poszukiwawczymi mogą w takiej sytuacji okazać się niezwykle dotkliwe.
Źródło: TANAP